Alma to nieco starsza koteczka, która na początku roku przyjechała do nas z Ukrainy. Tam, gdy czas był jeszcze „spokojny” miała dom i swoją „Panią”.  Jednak wojna w wielu kwestiach nie daje wyboru. Dla jej bezpieczeństwa kotka trafiła pod naszą opiekę. Alma okazała się przesympatyczną, puchatą, drobną kuleczką, która kocha człowieka ponad wszystko. Gdy tylko człowiek pojawia się na horyzoncie, Alma przybiega i  wskakuje na kolana domagając się pieszczot. Po prostu pieszczoty mogą nie mieć końca. Almusia lubi też noszenie na rękach, o ile nie trwa ono zbyt długo i koteczka nie zdąży się zniecierpliwić. Faktem jest, że Alma nie jest wzorcową pięknością, bo i oczko ma uszkodzone i języczek wypada, ale swoim charakterem może urzec człowieka. Niestety w stadzie naszych „ładniejszych” podopiecznych jest niewidoczna. Choć bardzo stara się zwrócić na siebie uwagę człowieka, niknie w tłumie potrzebujących kotów. Pomimo swojego wieku Alma jest niezwykle aktywną i bawiącą się kotką, dlatego może mieszkać ze starszymi dziećmi lub kotem bawiacym się. ale nie nachalnym.