Ten piękny kocur ma na imię Baron. Jest bardzo spokojny, zamyślony i jeszcze trochę nieśmiały wobec ludzi. Przez pierwsze dni po przybyciu nie zwiedzał odważnie nowego miejsca, jak to robią niektóre koty, tylko raczej wolał siedzieć w różnych kryjówkach i norkach, i stamtąd uważnie obserwować, jak wygląda nasze kociarniane życie. Chyba jednak zaczyna przekonywać się powoli, że jest u nas bezpieczny, bo coraz częściej widujemy go siedzącego swobodnie ze współmieszkańcami. Czy Baronek lubi głaskanie? Zdecydowanie tak, ale jeszcze wstydzi się sam do nas sam podchodzić, w pierwszej chwili po dotknięciu jest dosyć niepewny, ale delikatny dotyk sprawia mu przyjemność i uspokaja go. Gdy już się rozluźni, to potrafi nawet delikatnie lizać i podgryzać palce. Z kolegami i koleżankami Baronek dogaduje się bardzo ładnie: nie chce dominować, żadnemu nie dokucza ani nie wdaje się w żadne awantury.

Dla Baronka szukamy dobrego i odpowiedzialnego domu, w którym może mieszkać inny, spokojny kot i starsze dzieci.

Kot z Ukrainy.