Demi to wyjątkowa koteczka, która kiedyś mieszkała na jednej z działek, gdzie dobra dusza dokarmiała bezdomne koty. Niestety, nie wszyscy byli tak życzliwi – niektórzy rzucali w koty kamieniami, a nawet strzelali z wiatrówki. W tych trudnych warunkach żyła razem ze swoimi dwoma rudymi kociakami.

Trzy tygodnie trwały próby ich złapania, by dać im szansę na bezpieczne, lepsze życie. W końcu udało się – matka (czyli Demi) i dwa maluchy trafili pod opiekę ludzi, którym los zwierząt nie jest obojętny. Tak rozpoczęła się ich nowa historia – 28 stycznia tego roku.

Demi początkowo uchodziła za dziką kotkę. Trafiła do nas z myślą o sterylizacji i powrocie na wolność. Ale… zaczęło się coś pięknego. Koteczka zaczęła powoli ufać wolontariuszom – najpierw dała się pogłaskać, potem zaczęła się bawić, aż w końcu dała się wziąć na ręce. I od tego momentu wszystko się zmieniło – Demi zaufała nam całkowicie.

Ta kolorowa mamuśka okazała się niezwykle otwartą, towarzyską i kochaną kotką. Świetnie dogaduje się z innymi mruczkami, pięknie bawi się zabawkami, a gdy się ją głaszcze – cudownie mruczy z zadowolenia. Gdy tylko nie śpi, zawsze pierwsza wita wolontariuszy przychodzących na dyżur.

Demi jest młodą kotką, która zasługuje na ciepły, bezpieczny dom i człowieka, którego pokocha. Może zamieszkać z innym kotem, świetnie odnajdzie się również jako towarzyszka zabaw dla starszych dzieci.