Ta czarnulka o łagodnym spojrzeniu to Venus. Trafiła do nas wychudzona, ciężarna i w opłakanym stanie, przeszła zabieg sterylizacji aborcyjnej, została otoczona opieką i stopniowo zaczyna pokazywać, jaka jest kochana i łagodna. To młodziutka koteczka, która powoli poznaje uroki zabawy i z każdym dniem coraz lepiej odnajduje się w nowym otoczeniu. Spokojna i bezpieczna, potrafi już wyciągnąć się zrelaksowana na posłaniu i ugniatać kocyk.

Venus nie ma wszystkich paluszków w tylnej łapce, a w drugiej tylnej łapce nie ma paluszków w ogóle, co wcale jej nie przeszkadza we wspinaniu się na drapaczki ani w szalonych pościgach za niewidoczną zdobyczą. Mimo inwalidztwa okazuje się, że jest wesołą kotusią, która tak samo potrzebuje ciepła i domu, jak każde inne zwierzątko.

Dla Venus szukamy dobrego, odpowiedzialnego domu, który otoczy ją opieką i zapewni jej  bezpieczeństwo, którego koteczka szczególnie potrzebuje za względu na swoje łapki.